Translate

środa, 17 grudnia 2014

świątecznie


!
*
Moja
Przyjaciółka
wróciła z sanatorium,
opowiedziała
 co działo się w tle jej kuracji.
 - W kurorcie brak wolnych miejsc pracy
 więc, matka dwójki dzieci, dla chleba sprzedaje swoje ciało,
nie
ukradnie,
bo nie wie gdzie,
na czas upadku, małe dzieci zostawia same w domu,
 nie zaryzykuje na parę miesięcy, czy lat,
nie
żebrze,
 co się udało wyprosić
bezrobotnej u hojnych, obcych już wydała.
Nie
spytam
 - Na jakim świecie żyjemy?
Bo rzeczy dzieją się w naszym kraju, na naszych oczach.
Los
sprawił,
czy może
wady i niedoskonałość organizacji,
urzędnicze niechlujstwo, słabość, brak sumienia?
Dla
ubogich,
 porzuconych, samotnych,
niezaradnych i psychicznie chorych ten świat to piekło!
*
Ładna choinka!


Pod choineczką musi być to wydumane. Zastaw się i postaw… Za ostatni grosik, nie ważne skąd!
Po co?
-Tradycja? Bogu dzięki nie moja! Dla mnie każda chwila jest świętem. Nie znajdę pod choinką, zawiedzionych nadziei i rozczarowania, te święta, jak święta tysięcy rodzin spędzę bez problemu, zwyczajnie, bez hałasu, jakby to był kolejny dzień tygodnia, z bagażem cholernie długiego weekendu. Mamy w ogrodzie srebrnego świerka, na nim wieszamy plastikową butelkę wypełnioną nasionami słonecznika, taką z maleńkim balkonikiem, do którego uczepione wiszą przez cały dzień ptaszki. Drzewo dosłownie oblepione jest żółtymi sikoreczkami, tłuściutkimi gilami i innymi leśnymi śpiewakami. To choinka na miarę moich potrzeb. Sporo kosztują nasiona, ale to mądrze wydane pieniądze, bo gdy mróz ściśnie, moi skrzydlaci sąsiedzi przetrwają a latem zjedzą komary, przez które traci się zdrowie i pieniądze na specyfiki łagodzące ból, kiedy wściekłe owady napadną wieczorem i niemiłosiernie potną skórę. Tak, więc wolę 2 w jednym za niewielkie pieniądze. W domu; żadnych choinek, pożerających energię lampeczek, żadnego plastikowego śmierdzącego, świecącego chińskiego badziewia, nie będzie ubierania, rozbierania drzewka, za to masa wolnego czasu na refleksje i święty spokój w ten szczególny czas. Dla dekoracji w słoju może zamknę stare, szklane bombki i postawię na komodzie. Jako emeryci mamy małe fundusze, ale wolny czas.
Przywykłam do samotności, nawet w czas wigilijny, ostatnie lata były dla mnie szalone, działo się różnie, szybko, nieoczekiwanie a i cudownie. Mam powody by czuć wdzięczność i nie narzekać.
Uważajcie, o czym marzycie. Marzenia się spełniają, nie zawsze dzieje się to już jutro, może za rok, dwa a nawet więcej, ale spełniają się i basta. Mówi Wam to Madame, która kiedyś marzyła sobie o podróżach, nie mając paszportu, ani grosza, zero szansy na spełnienie owych mrzonek. Nadeszła jednak chwila i cud się stał. Choć jest jeszcze mniej pieniędzy, ciągle coś nowego na horyzoncie widnieje jak gwiazda, wzywa, podrzuca gwiazdkowe prezenty i spełniają się marzenia, o których już zapomniałam. Im mniej pazerności i mniej w portfelu tym przygoda fantastyczniejsza. Nie należy się tylko bać, na głęboką wodę i chlup!

Z bagażem nowych doświadczeń radośniej się wyskubuje grosze, nagle się okazuje, że można mieć mało, ale to nie znaczy, że się nie ma nic, trzeba tylko odpowiednio się ustosunkować do rzeczywistości. Znajdzie się nawet grosz, którym można się będzie podzielić z innymi. Jeśli nie będziemy w stanie wydusić grosza z własnego portfela, to zachęcimy tych, co go mają pod dostatkiem, niech też mają radość z obdarowywania, jeśli nie groszem to może sypną dobrym słowem.
 
 Życzmy sobie światła w mroku, spokoju, wytrwałości, odwagi by się przyznać, że czasem czegoś nie umiemy, prawdy, mądrych odpowiedzi, serdecznych przyjaciół, na koniec sukcesów.


Wesołych świąt!

3 komentarze:

  1. Witaj :)
    Co do pierwszej części posta... Faktycznie, ten świat to piekło, które ludzie sami tworzą, na które pozwalają z różnych powodów...
    Oraz...
    Bardzo podoba mi się Twoja "choineczka" ubrana w sikorki :)
    I marzenia... Zawsze warto je mieć i doczekać ich spełnienia.

    Wesołych świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę wspaniałych świąt BOŻEGO NARODZENIA - Gryzmolinda

    pozdrowienia specjalne dla Gazdy i Gaździny - Dośka

    uściski usilne i silne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uściśnięci czujemy się silnie i także samo obściskujemy Gryzmolindę życząc
      Wesołych Świąt!

      Usuń