Translate

poniedziałek, 1 czerwca 2015

gad

Słyszeliście zapewne o teorii, że surowce obłożone są jakąś magiczną klątwą, o „przekleństwie ropy” szkodliwym przede wszystkim dla obywateli biednych państw afrykańskich. Chodzi tu raczej o niedojrzałość systemów, ludzi, mechanizmów. W pogoni za łatwym zyskiem z wydobycia surowców pierwszą ofiarą staje się demokracja - osłabienie reprezentacji społeczeństwa, coraz słabsze możliwości wywierania nacisku na rządzących, sytuacja ubogich warstw społecznych pogarsza się, nie odnoszą korzyści z wydobycia surowców, rozwija się korupcja. Scentralizowany sektor energetyczny, rodzi pokusę tworzenia „liderów”, ukierunkowanie działań na otrzymywanie, zamiast na rozwój kraju, wiadome, elity nie są zainteresowane rozwojem całości gospodarki.
Obraz krajów czerpiących dochody z ropy naftowej jest ponury: niestabilność polityczna, konflikty, militaryzacja, złe rządy, korupcja, dramatyczne nierówności.
Trafiło się Madame powąchać smrodu „czarcich odchodów”.
Wieżą wiertniczą, którą obsługiwaliśmy w zasadzie był ogromny tankowiec, przyśrubowany do dna wysysał z głębi ziemi ropę. Dowoziliśmy i odbieraliśmy rozmaite ładunki i ludzi, odwracaliśmy kolosa a on ssał ropę i ssał, już zrobił się  pękaty, wygaszono wielki płomień na szczycie rusztowania sięgającego nieba. Nadszedł czas na przepompowanie paliwa na inny tankowiec i nam przypadło w udziale połączyć te dwa tankowce, żeby tego dokonać należało podjąć z wody wielkiego gada. 
Zapolujmy razem na gada.















2 komentarze:

  1. Ja tylko chciałam nieśmiało zwrócić uwagę, że w biednych krajach afrykańskich nawet przez zauważeniem korzyści z ropy raczej o demokracji i tych szumnych hasłach o wolnym kraju raczej nie słyszano. Albo to był zlepek plemiennych grup, próbujących narzucić zwierzchność jedni drugim, albo dyktatura jakiegoś kacyka. Może się mylę, ale jeśli kraj jest dobrze zorganizowany, demokratyczny, to nie jest tak łatwo narzucić mu zupełnie nowe zwyczaje i zasady rządzenia.
    Zdjęcia fajne. Właziłaś tam na te balkoniki?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Heleno! W kwestiach Afryki masz rację, się nie spieram. Co powiesz o naszej demokracji?
      Za 28 dni wyrzucam telewizor i jeszcze bardziej oddalę się od spraw mało ciekawych a przewidywalnych. Na balkoniki nie właziłam, musieliby mnie siłą wpakować w basket, czyli specjalny kosz do bezpiecznego transportu ludzi, ale zawisnąć nad kipielą, nie, co to to nie, mam mocne pazury i zęby.

      Usuń